hmmm... ciekawe, jak się tak nad tym zastanowiłam... to chyba kwestia jakiejś formy dyskryminacji - zawsze gdy widzę żabę/ropuchę, mam ją za "kobietę"...;0) pozdrawiam i dzięki za komentarze!
właśnie wzrok mnie powalił :) do tej pory panicznie bałam się żab i ropuch, ale od kiedy mogę robić zdjęcia makro - lecę do nich z aparatem jak paparazzi;0)pozdrawiam!
Ale słodziak i ten wzrok:)
Fantastyczne zdjęcie zaby, bardzo mi sie podoba- dodatkowym atutem jest równiez kolorystyka która idealnie pasuje do tytułowego modela. Pozdrawiam.
Skomentuj