Babin i jego okolice to wprawdzie kabaretowy, ale prawdziwy fragmencik historii Polski. Mało kto wie, że w drugiej połowie XVI wieku, w atmosferze sprzeciwu wobec niesłusznych poczynań hierarchii państwowej i kościelnej powstała Rzeczpospolita Babińska - republika prześmiewców oraz zgryźliwych komentatorów sceny politycznej i obyczajów. W Babinie leżącym na zachód od Lublina, przy drodze do Bełżyc, w posiadłości staropolskiego rodu Pszonków znalazła miejsce tętniąca towarzyskim życiem enklawa szyderców, w której ze świata drwili wielcy panowie, intelektualiści i artyści. Był to klub towarzyski, którego członkowie, jako uczestnicy życia publicznego prowadzili walkę o reformy na poważnie, ale jako babińczycy uciekali się do satyry i humoru. Przyjeżdżali tu między innymi poeci Mikołaj Rej, Jan Kochanowski i Mikołaj Sęp-Szarzyński, a także hetman Jan Zamoyski i przedstawiciele możnych rodów - Potoccy, Myszkowscy i Ossolińscy. Zagubione na lubelskiej wsi państewko funkcjonowało ponad sto lat.
Autor: Jerzy Wójcik
Skomentuj