Nie chcę nikogo namawiać do ignorowania kazimierskich zabytków, jednak moim zdaniem najlepszym sposobem poznania tutejszego kolorytu jest spędzenie całego dnia w którymś z licznych restauracyjnych ogródków okalających rynek. Po takim doświadczeniu nasza wiedza będzie może mało "przewodnikowa" jednak na pewno barwniejsza. I jeszcze jeden warunek. Naszą całodzienną kontemplację będziemy musieli koniecznie powtórzyć w kilku innych, równie uroczych i równie strategicznych miejscach.
Autor: Renata Helińska
Skomentuj