Patrząc na wieżę tej cerkwi od frontu wydaje nam się, że zbudowano ją krzywo, tak by wyrównać nachylenie terenu. Pewnie tak było! Budowniczowie nie wypoziomowali fundamentu i trzeba było sobie jakoś poradzić już na górze, aby całość się nie przewróciła. Jest jeszcze inna historia. Według miejscowej opowieści za te krzywizny odpowiedzialni byli dwaj bracia, którzy razem budowali wieżę. Jeden był duży, drugi mały. Mieli zatem różnej długości łokcie, a jak wiadomo kiedyś mierzono łokciami. Krzywo, prosto, bez specjalnych wzorców metra i innych laserów cerkiew zbudowano i stoi już kilka dobrych lat. Pewnie postoi, radząc sobie sama nie tak jak pewna słynna włoska wieża!
Autor: KRET
Skomentuj