Nie załapaliśmy się na piękne widoki. W Tęgoborzu powitała nas gęsta mgła. Zaczęła się rozrzedzać, kiedy przeszliśmy już kilka kilometrów po Pasmie Łososińskim. Niebieski szlak, niezbyt przyjemny, chyba że ktoś lubi drałować pod górę asfaltem. My nie lubimy. Wilgotne powietrze powoduje rozleniwiającą duchotę. Pozostająca w tyle S., każe mi sfotografować przydrożną kapliczkę. To da jej trochę czasu aby mnie dogonić i wyprzedzić. Opar podnosi się i niedługo zrobi się ciepło i słonecznie.
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj