Tegorocznej zimy Tatry zbierają wyjątkowo tragiczne żniwo. Wszystko przez ekstremalnie trudne warunki w wyższych partiach gór, które zamiast śniegiem pokryte są cienką warstwą lodu, na której nawet w rakach trudno utrzymać równowagę. I znów wraca odwieczny dylemat, czy zamykać Tatry na zimę wzorem Słowaków czy też pozostawić wszystko po staremu. My oczywiście opowiadamy się po stronie wolności wyboru. Poza tym o tej porze roku widoku są często najbardziej nieprawdopodobne, a ich zdobycie najbardziej satysfakcjonujące.
Autor: Jarek W.
Skomentuj