Patrząc na to niebo poprzecinane smugami samolotów jak tu nie zadrzeć glowy. Jak nie zapatrzeć się w słońce. Jak nie zmrużyć oczu... nie wiadomo czy w obronie, czy w uśmiechu. A potem powoli opuścić wzrok, żeby sięgnąć szczytów Magurek, Przehyby i Lubania... ech... czy trawy tam tak samo rude, wilgotne i wonne? Czy widoki dalekie, nieuchwytne??? Ech... nie zwodźcie mnie polany gorczanskie na manowce. Ja i tak wiem żeście w świecie najpiękniejsze...
Autor: Szymon Narożniak
Skomentuj