Ze zdumieniem odkryłem, że wzmianki o Bydlinie - zwanym czasem Załęże - nie ma w fundamentalnym dla każdego miłośnika zamków i warowni kompedium Bohdana Guerquina. Pewnie to przeoczenie, bo przecież położone na północ od wioski rozwalisko to tylko kupa porozrzucanych w nieładzie kamieni... Na szczęście dzisiaj - poza tak ukochaną i eksploatowaną na wszelkie możliwe sposoby ( również przez PT Autorów portalu pk ) Wiki, dostępne są jeszcze inne opracowania i źródłowe - już nie takie proste w poznaniu :-) - teksty. Z monografii tego tajemniczego miejsca wynika, że całe założenie obronne składało się z kilku co najmniej elementów: poza murami obwodowymi był tutaj jeszcze zbudowany na planie prostokąta dom mieszkalny o grubych na trzy metry ścianach. Kto wie czy to nie stołp zwany po polsku donżonem ?
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj