Po ciężkiej nocy spędzonej na grani Kończystego Wierchu następny biwak rozbiliśmy na Raczkowej Przełęczy (1959 m n.p.m.). Po dniu, pełnym przewalających się nad szczytami chmur, wieczorem mogliśmy podziwiać Tatry w pełnej okazałości. Przed nami wznosił się majestatyczny Błyszcz i, najwyższy szczyt Tatr Zachodnich, Bystra.
Autor: Szymon Narożniak
Skomentuj