W skarbcu zamku w Otmuchowie przechowywano pieniądze i kosztowności. Czescy husyci, gdy przybyli na te ziemie splądrowali miasto i podstępem - jak to na wojnie średniowiecznej - zajęli zamek. Skarbu nie znaleźli, ale na warowni zarobili, bo ją sprzedali wrocławskim biskupom. Zgodzili się opuścić zamek za kwotę 1100 kop czeskich groszy, żądając przy tym bezczelnie, by nowy właściciel zamek rozebrał. W głośny spór wmieszał się sam cesarz, który postawił kontrę stawianym przez husytów warunkom. Skończyło się tak, że biskup Konrad za opuszczenie zamku przez husytów wyłożył na stół dwa tysiące węgierskich złotych guldenów.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj