Mnie ucieszyło, że biedna wioska mająca tak piękny i historycznie wartościowy zabytek potrafi myśleć o jego wykorzystaniu i puka do wszystkich drzwi o pieniądze :)
Zawsze cieszę się, że są ludzie i instytucje samorządowe oraz prywatne, które ratują zabytki. W końcu jesteśmy w UE i jeżdżąc widzimy jak tam są traktowane zabytki i często jak regiony się rozwijają dzięki napływowi turystów. Tylko aby czerpać zyski na całego musi być też infrastruktura na odpowiednim poziomie. Unia daje na wszystko pieniądze tylko trzeba zawsze poszperać i znaleźć odpowiedni fundusz lub fundusze...
Masz rację, a jest ich bardzo dużo.Na pocieszenie mogę dodać, że w przypadku tego pałacu zaczyna się dziać coś pozytywnego. W tym miesiącu ma zostać rozpisany przetarg na projekt przebudowy i wykonanie remontu zabytku.Pierwszym etapem będzie wzmocnienie konstrukcji zamku i odbudowę ścian podtrzymujących strop i dach oraz odnowienie elewacji zewnętrznej budynku i wstawienie okien.
Na razie na tą inwestycję Polska Cerekiew pozyskała z Unii 5 mln zł.
Na razie na ten cel gmina pozyskała 20 milionów złotych.
Skomentuj