Słońce zachodzi za góry a jego ostatnie promienie oświetlają różowym światłem Tarnicę. Kończy sie dzień, piękny dzień. Przewędrowaliśmy z Wołosatego przez Tarnicę, Krzemień ,Halicz, Rozsypaniec, Przełęcz Bukowska i w dół do Wołosatego. Był to kolejny dzień wędrówek po Bieszczadach, piękny i niezapomniany dzień...
Autor: pietruman
Skomentuj