Dzięki Ryszardzie, faktycznie trudno się tam dopchać. Nawet nie wiedziałem, że coś tam się paliło, ale raczej to już po tym bo widziałem spalone ogarki.
Znakomite, doskonałe ujęcie, piekielnie trudne w tej ciasnej celi w ohelu ! Zastanawiam się czy zrobiłeś ten kadr przed pożarem czy już po, ale sądząc po ilości ustawionych ogarków, raczej na długo przed tym jak zajęły się rozrzucone po podłodze szpargały. W każdym, razie to zdjęcie top mistrzostwo świata, moje gratulacje i wyrazy najwyższego uznania. Świetne, po prostu - świetne.
Skomentuj