Ruina klasztoru oo. Karmelitów Bosych w Zagórzu to jedno z magicznych miejsc Podkarpacia. Usytuowane na wysokim i stromym od strony Osławy wzgórzu Mariemont relikty obronnego kościoła i klasztoru od dawna podniecają wyobraźnię. Na dodatek łatwo przystępne resztki murów, rozwalony od dachu po same krypty kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i wreszcie cały kompleks zabudowań gospodarczych położone są nie tylko niezwykle malowniczo. Przeszłość w tym przypadku nie jest wcale tajemnicza, ale powszechnie znana i oczywista. Klasztor w Zagórzu to fundacja wojewody Jana Adama Stadnickiego. Cały zespół budowano długo, bo ponad trzydzieści lat, a pierwsi braciszkowie pojawili się w murach nowego klasztoru w 1774 roku.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj