Ten jubileuszowy dający wiarę w wielkość kościoła i ten drugi... elektryczny dający wiarę w potęgę elektryczności. Zagórz to trochę zapomniane miasteczko. Przystanek na trasie w Bieszczady. A przecież to jedno z najciekawszych i najbardziej tajemniczych miejsc całego Podkarpacia. To tutaj znajdują się, owiane legendami, ruiny klasztoru karmelitów bosych opisane w powieści Zygmunta Kaczkowskiego "Grób Nieczui".
Autor: Łukasz Frankowski
Skomentuj