Zanim zima na dobre zawładnie polskim krajobrazem zaglądamy jeszcze raz na biebrzańskie bagna i w leśne ostoje. A tutaj... widok iście wiosenny. Nasz ulubiony zwierzak w pozie niedbałej i relaksacyjnej. Opuścił już otwarte przestrzenie, które zasiedlił podczas jesiennego bukowiska, porzucił niedostępne bagniska, by znów wprowadzić się do sosnowych lasków i zagajników. Tutaj najlepiej go wypatrzyć, choć czasem łatwy jest do pomylenia z omszałymi pniami okolicznych drzew...
Autor: Ula Małachowska
Skomentuj