A tymczasem w Puszczy Knyszyńskiej... żubry zaczęły się łączyć w stada. Powoli też wychodzą z lasu na swoje od lat upatrzone siedliska, okoliczne, przylegające do puszczy pola. Spędzą tu czas do wczesnej wiosny, kiedy to znów zagłębią się w przepastne leśne ostępy, a wytropienie ich będzie prawie niemożliwe. Dlatego dla amatorów bezkrwawych łowów czas od jesieni do wiosny to swoistego rodzaju żubrze eldorado.
Autor: Marcin Narbutowicz
Skomentuj