Cerkiew Narodzenia Bogurodzicy w Mielniku kryje wspaniałe ikony. To tutaj podobno przed cudowną ikoną "Spasa Izbawnika" modlił się o szczęście i pomyślność w sprawowaniu rządów sam kniaź Wasylko Romanowicz. Obok, na starym cmentarzu zobaczyć można kolejną, drewnianą cerkiew Opieki Matki Bożej. I jeszcze kilka kroków dalej, by trafić na kolejne wzgórze, na którym co prawda cerkwi nie ma, ale wszyscy wiedzą, że istniejącą w tym miejscu świątynię przeniesiono na Świętą Górę Grabarkę. Tak, tak, tak! To była ta właśnie cerkiew, pod którą szaleniec podłożył w 1990 roku ogień.
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj