Łaś-Toczyłowo to dla mnie, przede wszystkim, drewniany most na Narwi. I jeszcze wznosząca się nieopodal kapliczka, przy której zatrzymują się wszystkie wracające z pola zwierzęta. Pewnie dlatego, że trawa przy niej wyjątkowo wybujała. A może to coś jeszcze...
Autor: Szymon Narożniak
Skomentuj