Mizar w Kruszynianach leży raptem trzysta kroków od meczetu, na zarośniętym wzgórzu, w samym centrum wioski. Na początku cmentarza natknąć się można na prawie identyczne jak katolickie, betonowe grobowce z lastryko. Nieco dalej zarośnięte przez chaszcze, oddalone od wydeptanej ścieżki znajdują się pozornie bezładnie rozrzucone kamienie nagrobne. Najczęsciej anonimowe, sterczące między pniami wysokich drzew. Tylko niektóre ozdabiają wyryte nieoporadnie egzotycznie brzmiące imiona: Jusuf,Alladyn, Dżaneta,Fatima...
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj