No to udanego "polowania" :D Mam nadzieję, że się pochwalisz rezultatem ;) Ja ostatnio podczas podróży do Grudziądza "skrótem" przez las widziałem daniela na wzniesieniu, aż mnie krew zalała, że nie mam porządnego tele... wrrr!!
Bogdan, dziś na Carskiej na własne oczy widziałem zdjęcie jeszcze w aparacie pewnego znanego, podlaskiego fotografa przyrody ŁOPATACZA i to, uwaga, DWUDZIESTAKA!!! W sobotę znów tam będę :-)
Taka forma poroża u łosi występuje najczęściej w Polsce. Rzadko można spotkac łopatacza. Ciekawe co by było gdyby sprowadzono kilka porządnych łopataczy z Szwecji lub Kanady dla odświeżenia krwi? Gratuluję Szymonie!
Skomentuj