Faktycznie tak jest jak mówi Bogdan. Nie wnikam w szczegóły ale światło jest bardzo zrównoważone i to jest ciekawe. Torpedownia jest nadzwyczaj ciekawym obiektem i wspaniale prezentuje się na fotkach. Bogdan pokazał swoje pazurki i zaraził tym obrazem kilka osób pewnie, mnie także. Może uda mi się kiedyś sfotografować ten widoczek :)
Masz rację, jeśli chce się robić zdjęcia trzeba by być zawsze i wszędzie i właściwej porze; często jednak nie ma wyboru :) cieszę się, że tam pojechałam , bo miejsce przecudnej urody , a pojechałam dzięki Tobie, bo torpedownię widziałam na Twoich zdjęciach . Wielkie dzięki , Bogdanie.
Nie łatwo pokazać w ten sposób wnętrze falochronu, gdy słońce jest nisko nad horyzontem z prawej strony. Doskonale sobie Marylko z tym poradziłaś. Serdeczności wielkie. :)
Skomentuj