Cierpliwości raczej mi nie brakuje , bardziej o możliwości chodzi. Piękne masz zdjęcia ptaszorków, gratuluję i jeszcze wielu wspaniałych zdjęć Tobie życzę. A co do tego, że będą nie mam żadnej, Beatko, wątpliwości.
Pięknie. Mój Tato przez kilka lat miał kilka bażantów - piękne były; ten kogut ślicznie się prezentuje w tej feerii barw . Jak kilka razy w tym roku widziałam, ale na widzeniu się skończyło, nie zdązyłam zdjęcia zrobić.
Ładnie pozował. Ostatnio widziałem na wolności bażanta z prawie czarną barwą piór na piersi. Wyczytałem, że może to być bażant japoński lub jego mieszaniec z bażantem zwyczajnym.
Skomentuj