Królowa Beskidów Babia Góra widziana z Hali Łyśniowskiej

Na powyższym zdjęciu dobrze widać zjawisko, któremu nie jesteśmy już chyba w stanie przeciwdziałać. Chodzi o zarastanie beskidzkich hal. Zanik tradycyjnego wypasy owiec na beskidzkich łąkach, częściowo spowodowany uwarunkowaniami ekonomicznymi, a częściowo dość specyficznymi restrykcjami ochrony przyrody, sprawia, że z roku na rok ubywa widokowych miejsc w Beskidach. Wielka szkoda, bo hale były w te góry wpisane od zarania dziejów.

Autor: Szymon Narożniak