Zygmunt Krasiński przebywał tu od września 1857 roku, wyjechał tuż po śmierci swojej najmłodszej córki Elżbiety, która pochowana jest w tutejszym kościele. Nazwy miejsc w Złotym Potoku zaczerpnięte są z życia i literatury Krasińskiego.
Autor: Agnieszka Łydka
Skomentuj