Przez ostatnie kilkadziesiąt lat symbolem beskidzkich lasów były dorodne świerki. Któż nie pamięta widoku masywu Baraniej Góry, Malinowskiej Skały i Skrzycznego, pokrytych czarnym, skłębionym, dorodnym borem składającym się wyłącznie z tego gatunku drzew... Teraz na naszych oczach lasy te słabną i umierają. Od kilku lat leśnicy próbują walczyć z tym zjawiskiem systematycznie przebudowując monokulturowy drzewostan świerkowy. Miejsce chorego świerka zastępują jodły, buki, jawory i wiązy. Jaki będzie wynik tej walki pokaże czas. Na jej efekty będziemy niestety musieli zaczekać nawet kilkadziesiąt lat...
Autor: piotr55
Skomentuj