/Nie ma czasu na kontemplowanie! Przyjedziesz sobie kiedyś i wtedy popatrzysz. Rób szybko zdjęcia i idziemy./ Wujek lubi poganiać. Rwie się w drogę i nie lubi czekać na maruderów. Fotografowanie, to dla mnie dobry pretekst, żeby trochę odsapnąć. Wujek nie musi odpoczywać. Jest pełen energii, bo jest młody. Ma zaledwie 67 lat! Wujek ma ambitne plany. Jeszcze o Cieńków zahaczyć i zejść żółtym szlakiem do Wisły. Dnia nam nie starczy, bo dzień się coraz bardziej kurczy. Ale wujek ostrzy sobie zęby na ten Cieńków. Chowam cyfrówkę i wyciągam starą, dobrą Smienę. Wujek wywraca oczami. /No nie! Po co ty to nosisz!/ Nie wiem po co to noszę. Stojąc na platformie widokowej nie mam zielonego pojęcia. To się okaże dopiero za tydzień, kiedy oddam film do zakładu fotograficznego. Bo konstruktorzy projektując /ósemkę/ jakoś nie pomyśleli o wyświetlaczu ciekłokrystalicznym, na którym można podejrzeć swoje dzieła. Ale tydzień potem już wiem dlaczego zabieram ze sobą cud radzieckiej myśli technicznej. Na przykład dla takich zdjęć jak powyższe.
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj