Z pełną świadomością je tutaj osadzilem. To taki sentyment do odchodzącej szpetoty, to czegoś niezauważalnego w sterylnej nowoczesnosci. :-). Pewnie, ze to strup, że to wykwit brzydoty i wszechobecnej kiedyś biedy. Te wszystkie "kamienice" budowane po pijaku przez szwagra z zięciem według architektonicznego pomysłu stryja. Odchodzący skansen II Rzeczypospolitej i znikajacego peerelu....
I takie "dokumentalne" zdjęcia też są bardzo cenne... może niezbyt atrakcyjne artystycznie, ale pozwalające pamiętać o tym, że w miejscu takiego pseudoparkingu był kiedyś dom z ładnym balkonem...
To już ( niestety) dokumentalne zdjęcie ! Rudera poszła pod scyzoryk, a raczej pod młotek i w tym miejscu jest dzisiaj gustowny parking. Na pięć, góra sześć samochodów osobowych....
Skomentuj