Szlak na najwyższą z gór Polski. Tak było, ale w czasie rozbiorów, gdy rodziło się polskie krajoznawstwo i Aleksander Janowski organizował pierwsze wyprawy miłośników niebezpiecznych eskapad z Warszawy. W najwyższe partie jedynych gór w całym Królestwie Polskim. Napisze później, później: "A byłem na Mont Blanc i na Fudżijamie, ale to nie było to co na Łysicy...".
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj