Armia moich znajomych opuściła Polskę w poszukiwaniu lżejszego życia poza granicami kraju. Co jakiś czas docierają do mnie informacje o nieporównywalnie wyższych zarobkach za tą samą pracę, o wysokiej jakości wszelkich świadczeń socjalnych i cudownej wręcz służbie zdrowia. Niestety, żaden z emigrantów nie może zrobić pewnej szczególnej rzeczy. Choćby nie wiem w jakiej krainie mlekiem i miodem płynącej przebywali, nie wsiądą do Autosana i nie przejadą się do Chmielnika. Tego mogą mi zazdrościć!
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj