Zastanawiam się, co ten Nepomuk knuje. Wygląda, jakby przygotowywał się do koncertu na jakimś gargantuicznym chordofonie. Znajoma twierdzi, że może szykuje się do kradzieży drutów. Ja rozumiem, że jest ciężko, kryzys i tak dalej, ale świętemu przecież nie wypada. Pewnie chylące się ku zachodowi słońce wprawiło go w refleksyjny nastrój i po prostu spokojnie sobie duma.
Autor: Maciej Jelonek
Skomentuj