Przedstawienie lwa na bodzentyńskim kirkucie

Panie Mistrzu, już loguję się do poczty :-)

Macie rację, ale nie do końca :-). Z tym lwem na bodzentyńskim kirkucie. . Obydwa wytłumaczone starannie w tym wątku znaczenia wyrzeźbionego w kamieniu symbolu są jak najbardziej słuszne. Korona rabinacka ma - zazwyczaj - trochę inny kształt, podobny do koron zwieńczących zwoje Tory.... Tu akurat chodzi o to, że macewa ustawiona została na grobie ojca bogobojnego ojca rodziny. I nie wiem w dodatku panie Szymonie, czy dotarło to co naskrobałem w nocy szczędząć sobie przeznaczonego na wytchnienie snu, boś pan nie odpisał był.:-)

Jeszcze w sprawie widocznej na zdjęciu korony:) Wyjaśnienie tego symbolu tkwi w cytacie z Pirke Awot: "Są trzy korony: korona Prawa, korona kapłaństwa i korona władzy, ale korona dobrego imienia stoi wyżej od nich wszystkich". Płaskorzeźbę tą umieszcza się zatem między innymi na grobach rabinów czy osób darzonych dużym szacunkiem.

Ja też się przyłączę:) Lew - znak plemienia Judy, ludu Izraela, symbol potęgi, siły, wyzwolenia i odkupienia. Na nagrobkach nierzadko lwy podtrzymują koronę czy zwoje Tory. Przytoczmy tu fragment biblijnego cytatu: "Judo, młody lwie, na zdobyczy róść będziesz...".

Wtrącając się w dyskusję:) Symbolika ta najczęściej związana jest z imieniem zmarłego lub jego przymiotami za życia np.lew oznacza osobę o imieniu Jehuda Arie lub Lejb (w hebrajskim i jidysz  lew), albo kogoś silnego lub odważnego.

Rysiek, to ja też czekam :-). Symbolika żydowskich macew zaledwie mi świata, ale do właściwej wiedzy jeszcze daleko. Z przyjemnością opublikuję coś na ten temat w serwisie. Zwłaszcza, że na jego stronach udokumentowanych zostało mnóstwo takich właśnie pięknych i symbolicznych zabytków.

To czekam, czekam, niekoniecznie przez ręce Szymona - może być na priv :) A email o plagiatach był od Ciebie? Myślałam, że to spam jakiś (bo nadawca nieznany) i wyrzuciłam. A potem miałam awarię komputera, więc pewnie już teraz go nie znajdę, zeżarło mi pół dysku :(

Obiecałem - to przysiądę tej nocy i jutro wysyłam Szymonowi co trzeba. Oki ? Ale Ty nie odpisałaś mi jakie masz zdanie w kwestii wszechobecnych plagiatów :-). ps. Napisałem teraz Lubiąż - to taka miła rozrywka i chwila wytchnienia od tego czym zajmuję się na codzień. Symbolika macew to też taki skok w inną stronę....

Rysiek obiecywał mi kiedyś na łamach pk, że zrobi mały wykładzik o symbolicznym znaczeniu tych wszystkich rzeczy wyrzeźbionych na macewach - może to czas, żeby się przypomnieć ;)