Ależ ja mówię o wojnie frakcji Canon vs. Nikon ;) Chodzenie o różnych porach bez względu na warunki atmosferyczne to już niestety (albo stety) mam okazję trenować z powodów całkiem niefotograficznych i niekrajoznawczych - ale kondycja mam nadzieję się przyda w niedalekiej przyszłości ;)
Te opisy sprzętowe mnie przerażają, nie rób mi tego ;) A zieleń jest soczysta i rewelacyjna (zresztą nie po raz pierwszy na Twoich zdjęciach), moim canonem rzadko udaje mi się taką uzyskać - dla niej byłabym skłonna zmienić frakcję, serio :)
Akurat w tym wypadku balans bieli nastawiony był na "słoneczny dzień", a słynna nikonowska zieleń dotyczyła matryc ccd, w które przez jakiś czas wyposażone były nawet wyższe modele tej marki np. d80. Obecnie zarówno canon, jak i nikon używają tej samej matrycy CMOS, więc różnice są raczej minimalne :-).
Ta słynna nikonowa soczysta zieleń ;) Ostatnio poznani nikonowcy potwierdzili, że ustawienie balansu bieli na pochmurny dzień daje takie wspaniałe efekty :)
Skomentuj