Kielce - ul.Sienkiewicza

Będzie i Miles Davis tylko jeszcze cierpliwości. Dziękuję i pozdrawiam:)

Czekam na fotki, zimą też są piękne. Byłam latem ale w czapach ze śniegiem będzie interesująco. Zwłaszcza Miles Davis :)

Ja do wszelkich opinii podchodzę z dystansem, moje widzenie miało się nijak do opinii. I bardzo dobrze.A sama Sienkiewicza jest coraz piękniejsza, a boczne uliczki są faktycznie przeurocze. Mam parę pomysłów na ich pokazanie, ale przed zimą chyba nie zdążę... Aniu, kusisz mnie tym pomysłem i... chyba skusisz. Moniko, Elu, Iwono, Aniu, Natalio serdecznie dziękuję i pozdrawiam gorąco:))

Pamiętam swoje zdziwienie tą ulicą, jak pierwszy raz pojechałam ( z potoczną opinią o mieście ) do Kielc. Jej długość, barwy, kamienice, klimat. Coś wspaniałego ( w przeciwieństwie do Piotrkowskiej w Łodzi - a tu jechałam z opinią: och,ach). Szwendałam się w tę i z powrotem ciągle odkrywając coś nowego. A te boczne uliczki...

To jest fotka, która trafia na moją TOPTEN

Chyba nigdy jeszcze, będąc w tym miejscu, nie zwracałam uwagi na bloki po drugiej stronie dworca... ale trzeba przyznać, urodziwa ta ulica! Ciekawie w kadrze! :))

Wspaniały kadr Jarku! Dawno nie oglądałam takiej fotogenicznej ulicy:)

Piękny kadr i super kolory, gratuluję :)