Byłem tu trzy razy, ostatnio bardzo wcześnie rano,wpuszczono mnie bo przyjechalem z daleka.Przyznam że w niektórych miejscach bałem się sam chodzić zwłaszcza w tych odleglych jest co obchodzić.Zostały jeszcze Mamerki tam więcej zachowanych bunkrów.Dobre zdjęcia i przy okazji wspomnienia z nad jeziora Mój.Pozdrawiam :)
Skomentuj