Ciemną nocą, gdy nad rzeką Ciemną unosi się mgła, a ciszę zakłócają jedynie odgłosy przyrody, na zamek w Gołuchowie wracają jego dawni właściciele: Jan Działdyński i Izabela Działyńska z Czartoryskich.
Oboje byli za życia mecenasami sztuki. Teraz też spacerują po zamku i podziwiają dzieła sztuki, szukają śladów swej przeszłości, od początków wspólnego życia po lata samotnej działalności Izabeli zmierzającej do zgromadzenia wspaniałego zbioru dzieł sztuki i uczynienia z Gołuchowa \"paradis terrestre\".
Czasami w oknach zamku widać światło tysięcy świec, słychać muzykę i szepty rozmów, a na zamkowym dziedzińcu roi się od zjaw. To państwo Działyńscy przyjmują gości, witają ich w tradycyjnych strojach według staropolskiego zwyczaju, a potem bal trwa... do rana. (http://www.zamki.pl/?dzial=legendy&idzamku=goluchow&idlegendy=80)
Autor: Słonecznik (Maryla)
Skomentuj