Lednogóra - skansen wiatraków

Piękne zdjęcia. Trafiłam przypadkiem. Poczytałam tu i na facebooku... Trzymam kciuki za Was, za córkę szczególnie. Pozdrawiam :)

Z pewnością będą bo już prawie obrobione:) Trochę pogoda nie dopisała ale starałem się jak mogłem:) Dziękuję za życzenia. Mam nadzieję, że nakłucie się uda i szczęśliwie wrócimy do domciu:) https://www.facebook.com/krzysztof.wk.7?ref=tn_tnmn

Krzysztofie, taka podróż niezłe efekty przynosi choć czasem cel główny się odsuwa; będą zatem jeszcze wiatraki z Dziekanowic z moim ulubionym wiatrakiem holendrem ; w Winnej Górze byłam wieli temu, ale niedawno, czyli kiedy wędrowałam po czerniejewskiej posiadłości w Twojej galerii też pomyślałam ; ale u mnie na razie tak , jak kiedyś pisałam - tylko gdzieś bardzo blisko; a jutro niech będzie dla Was dobre ; pozdrawiam szczególnie córeczkę , zdrowia jej życzę jak najwięcej :)

Byłem 24 maja:) Moja podróż trwała bardzo długo bo jak zwykle dziurami jechałem:) Do Dziekanowic zajechałem dopiero o 15.30, a wyjechałem z Goliny k. Konina o 9 rano:) Wiatraki zostawiłem na drogę powrotną. Dziękuję za komentarze:) Jak zawsze pięknie:) Jutro jadę z córcią do Poznania na kontrolę i chemię i mam zamiar w drodze powrotnej wstąpić do Winnej Góry. Wszystko zależy od jej samopoczucia i ewentualnie pogody. Pozdrawiam serdecznie.Miłego wieczoru życzę:)

a więc byłeś :) piszę tak, bo kiedyś wspominałeś w komentarzu , że masz też taki cel - piękne są te moraczewskie wiatraki; kiedy jechałam do Dziekanowic nie wiedziałam, że po drodze takie cuda spotkam ; ładnie je, Krzysztofie, pokazałeś - trzy wiatraki na straży czasu