Nie wszyscy wiedzą, że w Pakosławiu znajduje się jeden z najcenniejszych klasycystycznych obiektów w Wielkopolsce. Jest to pałac zbudowany na zamówienie ówczesnego właściciela Pakosławia - Michała Krzyżanowskiego, zasłużonego patrioty i uczestnika Sejmu Czteroletniego. Właścicielem Pakosławia stał się on w 1788 roku, także tego roku został wybrany posłem na Sejm Czteroletni. Odegrał istotną rolę w uchwaleniu Konstytucji 3 Maja, a w kwietniu 1792 roku został wybrany pierwszym Konstytucyjnym Prezydentem Warszawy, z której to funkcji został usuniętym przez Targowicę. Jednak powrócił na urząd ponownie w kwietniu 1794 roku w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej. On to właśnie zlecił wykonanie pałacu znanemu architektowi. Architektem tym był Carl Gotthard Langhans, twórca m.in. słynnej Bramy Brandenburskiej w Berlinie. Budowa kosztowała Krzyżanowskiego 50 tysięcy talarów. Budowę rozpoczęto w 1791 roku w miejscu dawnego dworu obronnego. Usytuowany został w obrębie obszernego parku, urządzonego w stylu angielskim. Oryginalności pałacu dodaje kolisty dach krążynowy oraz niespotykany na terenie Wielkopolski układ portyku z bocznymi ścianami, w których znajdują się otwory okienne. Pałac przetrwał w rękach Czarneckich do drugiej połowy XIX wieku i od tego czasu właścicielem dóbr w Pakosławiu stał się hrabia Leon Czarnecki. Na początku XX wieku majątek sprzedał Landbankowi, a ten odstąpił go Komisji Kolonizacyjnej. Następnie Niemcy, głównie protestanci zamienili pałac w szkołę i kaplicę. W przyległym parku pobudowali dom dla pastora i kantora oraz urządzili cmentarz ewangelicki. Po II wojnie pałac popadł w ruinę, co doprowadziło do tego, że w 1954 roku część pałacu uległa zawaleniu. Dopiero w pod koniec lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia przystąpiono do jego odbudowy. Obecnie w pałacu mieści się hotel i centrum konferencyjne.
Autor: Krzysztof Wydra
Skomentuj