wielkopolskie

  

Choryń - starszy dworek

Występuje w źródłach najczęściej w postaci Chorina lub Chorinia i stąd pochodzi do dzisiaj rodzaj żeński tej nazwy. W XV wieku była własnością Łodziów - Choryńskich. W XVI wieku należała do Brodnickich. W XVII wieku trafiła w ręce Ponieckich, Bojanowskich i Śliwnickich. Od 1725 roku była własnością Radomickich, a od 1769 Dwęskich. Od 1812 do 1913 należała do rodziny Taczanowskich.. W 1913 roku trafiła w ręce Komisji Kolonizacyjnej, później była własność księcia Wilhelma Ernst von Sachsen - Weimar-Eisenach. Po 1920 własność Skarbu Państwa. W Choryni znajduje się stary dwór klasycystyczny z mieszkalnym poddaszem, z końca XVIII w. zbudowany dla Piotra Drwęskiego, poznańskiego pisarza ziemskiego z późniejszymi bocznymi przybudówkami z XIX/XX w. Jest to budynek parterowy, murowany, otynkowany, zwrócony frontem na wschód, wzniesiony na planie prostokąta. Wejście na zwieńczone małym frontonem z osobnym daszkiem. Dach dwuspadowy z naczółkami, kryty dachówką. Obok znajduje się nowy dwór przebudowany z oficyny z około 1820. W choryńskim dworze od 1820 r. gospodarzył Józef Taczanowski (herbu Jastrzębiec) z żoną Katarzyną z Hersztopskich (herbu Drogosław), która jako wdowa po Eugeniuszu Grabskim do nowego związku wniosła prócz wiana trzyletnią córkę Eustachię. Z czasem Taczanowskim urodziła się trójka dzieci: synowie Edmund i Władysław oraz córka Zofia. (http://www.adamek-mickiewicz.cba.pl/choryn.html)

Autor: Słonecznik (Maryla)

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 2782
Twoja ocena: DobreBardzo dobre
Tagi: dwory | parki

wielkopolskie

województwo

Skomentuj

Ładny dworek i ciekawa obróbka:-)
Autor: Andrzej
Dodano: 2014-04-04 15:19:15
piękne miejsce ... tam jeszcze nie byłam :)
Autor: stelka56
Dodano: 2014-04-03 21:53:58
Piękny dworek, aż żal, że mnie tam jeszcze nie było. Dzięki za opis.
Autor: piotr55
Dodano: 2014-04-03 17:40:25
Krzysiu, dokładnie tak - niebo fatalne! w zasadzie brak nieba :( niestety :( musiałabym tam być przed południem, ale wtedy ... drugi dworek (ten "od Reduty" ) właśnie w niesprzyjającym oświetleniu by był; ale tak to jest , kiedy gdzieś nie można być kilka razy; tego właśnie wymaga fotografia ; a chciałam Choryń tutaj pokazać , bo to ważne miejsce związane z jedynym pobytem poety w Wielkopolsce , jedynym pobytem w Polsce. To mimo wszystko , mimo powstańczej klęski, taki oddech ojczyzny; Troszkę źle zaplanowałam wyjazd, te tereny wymagają dłuższej chwili, powolnego wsiąkania w atmosferę miejsc. Już wiem , że muszę wrócić w te okolice . Mam kilka zdjęć z Kopaszewa i Racotu (tutaj byłeś - zdjęcia piękne) , ale troszkę później je wrzucę. Wielkie dzięki . Pozdrawiam najserdeczniej.
Dodano: 2014-04-03 11:38:44
Kiedyś częściej bywałem w Kościanie i przez Choryń jechałem ale nigdy się nie zatrzymuję, bo czasu brak :) Mam w planach jazdę z przystankami. W tamtym roku jedną już zaliczyłem, bo jeden raz byłem w Kościanie. W okolicach września pewnie będę jechał i oby pogoda dopisała :) Marylo, jeśli chodzi o zdjęcie, to podoba mi się pomysł z tą winietką. Mam wrażenie, że dobrze kamufluje niezbyt piękne niebo, bo chyba nie był zbyt przyjazne :) Kadr bdb... Dworek piękny :) Pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się, że śmigasz po świecie :)
Autor: Krzysztof Wydra
Dodano: 2014-04-03 11:19:26
*****
Autor: borowiak
Dodano: 2014-04-03 05:44:13
*****
Autor: Waldemar Jan
Dodano: 2014-04-02 21:45:50