Nie odebrałem komentarza jako ataku. Ale chciałem parę słów o gatunku przekazać.
Też uważam, że lasy są najbogatsze, gdy są wielogatunkowe- również daglezja może spełniać w nich dużą rolę. Wielogatunkowość to najczęstszy model, (choć w Borach Tucholskich różnie bywa :) ). Ale nie zawsze możliwy, np.: ze względu na ubogie siedlisko. I tu się kłania kolejny wyklęty gatunek: Dąb czerwony. Jakże wzbogacający krajobraz zwłaszcza jesienią, co roku dający pożywienie nie tylko dzikom.
Tak, wystarczająco długo - od początku XIX wieku. Nie mam nic przeciwko daglezji, może żle to zrozumiałeś, wg mnie powinna być częściej wysadzana w lasach np. jako domieszka drzewostanów liściastych. Przemysł, nie tylko meblarski, chętnie z drewna daglezji korzysta. Serdeczności :)
Daglezja przebywa tu wystarczająco długo by móc wzbogacać naszą przyrodę (Wirty są koła Ciebie, a tam powierzchnie badawcze wybitnego niemieckiego leśnika A. Schwapacha).
Daglezja zaraz za Odrą nie jest tematem obstrukcji i złego prawa.
Zresztą w Polsce również Modrzew jest wskazywany przez środowiska ekologiczne jako obcy na przeważającej powierzchni Polski.
Mógłbym to zrozumieć, gdyby ta dbałość o rasową czystość tyczyła Parków Narodowych. Ona jednak zaczyna rujnować wszystkie lasy.
Lasy Gospodarcze mają służyć narodowi na wszelkie sposoby, nie tylko przez zamykanie ich na kłódkę i otwartości wyłącznie dla środowisk ekologistycznych w celu realizacji opłacanych przez państwo programów monitorowania. Od tego są Parki Narodowe. Las to skarbnica narodowego bogactwa i ma służyć społeczeństwu, również jego gospodarce. Realnie tylko gospodarka świadczy o kraju, jego pozycji i sytuacji mieszkańców. Chyba możemy to zaobserwować. Patrzą na to również umierające daglezje.
Pamiętać trzeba, że kiedyś był jeden kontynent. Że kukurydza i ziemniak to też nie polskie badziewie, nie mówiąc pszenicy ... Po odejściu lodowca razem z przyrodą pojawiali się ludzie. Wraz ze swoimi pomysłami, również roślinami i zwierzętami. Na obszarze Polski natura ma tyle samo lat co ludzka cywilizacja.
To nie polskie drzewo. Naturalnie rośnie w Azji i Ameryce Płn, gdzie dorasta do wysokości 100m, u nas do 50m. Daglezja zielona, zwana też jedlicą, została w Polsce wprowadzona dla cennego drewna w lasach, i ozdobnie w parkach. ;)
Skomentuj