Mam mnóstwo miłych wspomnień z tego parku! Pacholęciem będąc śmigałem tam rowerem po wyłożonym granitem placu przy pomniku z trzema orłami, biegałem po takim fikuśnym murku okalającym trybuny amfiteatru i właziłem na wieżyczki przeznaczone dla kamer telewizyjnych ;) Jakby tego było mało taplałem się w pobliskim jeziorku, pamiętam że rosły tam olbrzymie liście łopianu!
Skomentuj