Kościół parafialny w Dukli ufundował - za swoje własne pieniądze - marszałek koronny Jerzy Wandalin Mniszech. Kamień węgielny podłożono pod fundamenty w latach czterdziestych osiemnastego wieku. Magnat nie oszczędzał na budowie, toteż prace szły na tyle żwawo, że już po kilku latach - dokładnie wiadomo, że 1765 roku przed ołtarzem głównym ksiądz śpiewał Te Deum. Nowa świątynia otrzymała za patronkę Marię Magdalenę. Sprowadzeni z Warszawy i Drezna artyści pracowicie ozdobili sklepienie i ściany malaturą ze scenami z życia świętej. Ponieważ kościół budowano w okresie gdy triumf w sztuce święcił barok, w prowincjonalnej mieścinie powstała perła artystyczna. Maria Magdalena w parafialnym kościele w Dukli zaprezentowana została wiernym precyzyjnie i zgodnie z kanonami epoki. Mistrzowie pędzla otrzymali od fundatora - marszałka Jerzego Wandalina Mniszcha - jednoznaczne zamówienie i zlecenia solidnie się wywiązali. Ściany i sufit pokryły obrazy ze scenami z życia świętej. Na sklepieniu,w tondach można prześledzić losy Marii Magdaleny, w ołtarzu głównym zobaczyć pokutującą świętą. Drewniane, alegoryczne rzeźby ustawione na ołtarzu też symbolizują żywot patronki kościoła. To symbole Wiary, Nadziei, Miłości.
Autor: Ryszard Biskup
Dukla, położona z dala od ruchliwych szlaków, popadła w zapomnienie już pod koniec XVIII wieku. Historia przypomniała sobie o niej w czasie I i II wojny światowej, kiedy to stała się areną krwawych wydarzeń.
Z dawnych czasów pozostał pałac z XVII wieku (przebudowany z wcześniejszego palazzo in fortezza) otoczony parkiem, kościół św. Marii Magdaleny z pięknym rokokowym wnętrzem, a w innej części miasta XVIII-wieczny klasztor i kościół bernardynów, miejsce spoczynku św. Jana z Dukli, kanonizowanego przez papieża Jana Pawła II w Krośnie w czerwcu 1997 roku.
Można też, jak ktoś lubi, poszukać w Dukli opisanych przez Andrzeja Stasiuka w książce "Dukla" małomiasteczkowych klimatów i jego karpackiej mitologii.
Skomentuj