W czasie swoich mazowieckich wędrówek często spotykam polne kwiaty. Chowają się przede mną w zbożu, witają na polnych drogach, nieśmiało wyglądają zza drzew na skrajach lasów. Zatrzymuję się by je podziwiać, powąchać, pocieszyć się ich pięknem. Kwiatów na mazowieckich szlakach z każdym rokiem jest coraz mniej. Niszczą je środki ochrony roślin, te rosnące przy polnych drogach rozjeżdżają maszyny rolnicze. Moje ulubione kwiaty to maki, chabry i kąkole. Lato to jedyna pora by je fotografować, a potem przez cały rok radować oczy ich niepowtarzalnym pięknem.
Autor: ElaJ
Skomentuj