Prawdziwe życie koncentruje się nie w metropoliach, nie w handlowych galeriach i nie na wernisażach artystycznych w centrach miast. Prawdziwe życie jest na prowincji. Zaspane, znudzone codzienną wegetacją, powolne jak ruch wyrwanych z zawiasa drzwi. Miejsce z którego ucieka kto może, zostaje kto musi....
Autor: Ryszard Biskup
Skomentuj