No właśnie, to co blisko zawsze tak trochę po macoszemu bywa potraktowane, bo niby pod ręką, bo niby zawsze można to zobaczyć, jak się nie ma innego pomysłu... a okazuje się, że nigdy nie ma czasu :) - znam to niestety z własnego podwórka :)
Mieszkam tak blisko tego miasteczka, że... oczywiście go nie widziałem. Choć dziesiątki razy mijałem, pociągiem lub samochodem. Kto by pomyślał, że to taka perełka. Piękne zdjęcia, super klimat... potężna biała plama na mojej prywatnej liście rzeczy "do zobaczenia".
Skomentuj