Ale zostały pola, góry, rzeki, Została ziemia wieczniejsza niż wieki, I nie wytępią naszej świętej trójcy, Człowieka-skiby-pługa, żadni zbójcy! Bo je potwierdza obrazem swym niebo, Jako zwierciadło wiszące nad glebą, Kiedy obłoków swych faliste stada, W postaci skiby zoranej układa, I w błękit nocny, niby w rolę czarną, Gwiazdy swe sieje jako złote ziarno... Z wiersza Głóg i tarnina, Leopold Staff
Autor: bogusław skarus
Skomentuj