Zapraszam :-), chociaż obawiam się, że możesz być rozczarowana ... dla mnie to miejsce wyjątkowe i takim chcę je zapamiętać. Fotografuję każdy szczegół, bo on stanowi moją biografię, i to fotografia bardziej sercem niż sprzętem :). Kiedy wydaje się, że nie ma nic, to trzeba zejść głębiej. Chociażby to zdjęcie. Trzy worki na ziemniaki, worek na ziemniaki - w zasadzie nic... ale każdy jest innego koloru i już to zwróciło moją uwagę, nie ustawiłam tej sceny. Ktoś sobie te worki na drabinie powiesił i jestem pewna że nie dlatego, aby było kolorowo. To raczej przypadkowa kompozycja:) I w takich przypadkach, kiedy wydaje się, że nie ma nic ... zaczyna się poszukiwanie sensów. Takie fotograficzne łowy są dla mnie zdecydowanie bardziej atrakcyjne ... chociaż dla oka widza przyjemniejsze są zachody słońca niż worek na ziemniaki :):):)
Skomentuj