Znów wracamy na warszawskie podwórka i klatki schodowe. Na co dzień zapomniane i opuszczone. Ożywające tylko od święta, kiedy zbłądzi na nie wrażliwy na piękno fotograf albo młoda para chcąca uwiecznić swoje szczęście w tym nieco romantycznym i bardzo malowniczym krajobrazie.
Autor: Caska
Skomentuj