Stadion mamy piękny i jeden z najdroższych, ale jak pokazał ostatni mecz z Ukrainą nasi piłkarze wolą grać w reklamach. Kibicom pozostaje przebój ostatnich lat " Polacy nic się nie stało".
Mój kieszonkowy aparacik wielkości paczki papierosów nie wzbudził podejrzeń ochrony. Jak widać takie "maleństwo" też się nieraz przydaje. Pozdrawiam i dziękuję za komentarze:)))
Ciekawe. W TV mówili, że był zakaz wpuszczania z aparatami powyżej 5mpx..
W zeszłym roku miałem taką sytuację podczas jakiejś imprezy w WPKiW w Chorzowie. nie wpuszczali z lustrzankami i rowerami.
Foteliki wyglądają jakby je na szybkiego montowali bo nawet jakoś kolorystyka się nie zgadza. Na początku myślałem, że tworzą jakiś napis ale jakoś nie mogę się go doszukać.
Skomentuj