mazowieckie

  

Warszawa. W Łazienkach o poranku.

Bogatka próbuje przestraszyć modraszkę i odpędzić z ręki. Jak widzicie wiele się dzieje w czasie moich codziennych spacerów przez Łazienki. Już na początku spaceru po parku wystarczy się chwilę zatrzymać by przyleciały wszędobylskie sikorki chętne na poranne ziarenka. Trochę dalej, bliżej Belwederu zawsze wychodzi na spotkanie ze mną znajoma wiewiórka i stojąc na dwóch łapkach grzecznie prosi o orzeszek. Potem to już prawie z każdym krokiem coś się dzieje, wiewiórki ganiają się po drzewach, dostojnie spacerują po alejkach kaczki krzyżówki i mandarynki, wrony kręcą się wszędzie w poszukiwaniu pożywienia. Blisko pałacu czeka na mnie kilka pawi, ale nie karmię ich zbyt często bo garść słonecznika zjadają dosłownie w sekundę i nie zostałoby nic dla sikorek. 1,5 godziny spaceru po parku daje mi wiele energii na cały dzień a kontakt ze zwierzętami dodatkowo sprawia dużo radości. Szkoda tylko, że często muszę spoglądać na zegarek, bo punktualnie o 8.00 muszę być w pracy a chętnie zostałabym tu na dłużej.

Autor: ElaJ

Ocena:

Średnia ocena: 4.00 Ocen: 13 Odsłon: 1079
Twoja ocena: DobreBardzo dobre

mazowieckie

województwo

Skomentuj

Elu, jesteś nie tylko zaklinaczką wiewórek, ale także ptactwa! pozdrawiam :0)
Dodano: 2012-04-26 13:10:54
Kłótnia o słonecznik ;-) Fajne!
Autor: Anna B.
Dodano: 2012-04-26 10:39:40
Z moich obserwacji wynika,że modre choć mniejsze są bardziej czupurne i sprytniejsze od bogatek.
Autor: Henryk Milewski
Dodano: 2012-04-26 09:42:24